Hej,
przybywam z moją opinią na temat cieni z ostatniej limitowanki Bell. Najpierw kupiłam pomadkę i lakier, w obu się zakochałam.Tu poczytacie więcej: <klik>. Niedawno przeceniono cienie z tej serii, więc skuszona zawrotną ceną ok 6 zł za sztukę kupiłam dwa śliczne, pastelowe kosmetyki.
Niestety tu już zachwytów nie będzie. Nie pokładałam w nich dużej nadziei, bo nie często można trafić na dobrze napigmentowane cienie w pastelowych barwach. Liczyłam jednak po cichu, że uda mi się wyczarować nimi wyrazisty, wiosenny makijaż. Nic z tego. Testowałam na bazie, korektorze i białej kredce. Tylko w ostatnim przypadku udało mi się wydobyć widoczny kolor, ale dość szybko zniknął z powieki. Cienie same w sobie są trwałe, choć bez szału- gdybyśmy nałożyli je bez jakiejkolwiek bazy nie wytrzymałyby zbyt długo.
Produkt znajduje się w praktycznym, plastikowym opakowaniu. Przyznam, że wyglądają uroczo. Wręcz wołają ze sklepowej półki: "weź mnie, weź mnie!". No i wzięłam, teraz mam kolejne cienie zalegające w moich zbiorach, po które raczej nie będę sięgać.
Nie skreślam tych cieni całkowicie. Na upartego można je nakładać na cienie w kremie lub kredki, wtedy mamy szansę na wydobycie pigmentu. Same w sobie jednak nie zdają egzaminu. Bardzo przypominają mi jakością pastelowe cienie Sleek, o których też naskrobałam parę zdań <klik>. Mimo wszystko, udało mi się stworzyć dość ciekawy makijaż, dodałam nieco innych cieni i cieszyłam się wiosną na powiekach :)
Piękny makijaż kochana, szkoda, że same w sobie nie dają rady, ale za tą cenę wybaczam :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńurocze opakowania:)
OdpowiedzUsuńOj tak <3
UsuńJest wiele tanich cieni, które jednak są dobrej jakości, szkoda, że o tych nie można tego powiedzieć...
OdpowiedzUsuńDokładnie. Szukam fajnych pasteli, chyba Glam Shadow kupię, bo inne znikają na powiece :( może one się sprawdzą.
Usuńnie moje kolorki :D ale może skusze sie na jakieś inne ;D
OdpowiedzUsuńByły też bardziej standardowe odcienie :D
UsuńSzkoda, że się nie sprawdzają, bo kolorki mają piękne. Na wiosnę byłyby jak znalazł. Ja na szczęście za pastelowymi cieniami do powiek nie przepadam, więc nie zwróciłam na nie wcześniej uwagi w drogerii.
OdpowiedzUsuńJa lubię wszystkie kolorki :D
UsuńJa mam beżowy cień z bell ale z tej podstawowej wersji i jest to najlepszy bazowy cień ze wszystkich moich paletek :) i pigmentacja super i krycie :) szkoda, że te okazały się niewypałem :/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
~ mój blog ~
Bell ma wiele perełek, sama lubię wiele ich produktów :)
Usuń