wtorek, 21 listopada 2017

Młodnieje z Eldan Cosmetics?

Hej,
pierwszy raz o marce Eldan usłyszałam, po otwarciu paczki od redakcji Trusted Cosmetics. Opakowanie kremu zaintrygowało mnie w pierwszej kolejności, więc z ciekawością przyjrzałam się producentowi. Kosmetyki powstają we Włoszech i są stosowane głównie w gabnetach kosmetycznych. W moje ręce trafił specyfik zwalczający objawy starzenia skóry. Może pomyślicie, że to fanaberia, ale używam tego rodzaju kremów od dobrych 8 lat. Jak zatem wypada Eldan na tle  moich ulubieńców?


Odbudowujący  krem do skóry dojrzałej z komórkami macierzystymi.  Jest to innowacyjna technologia pielęgnacji specjalnie zaprojektowana do zwalczania objawów starzenia się skóry  poprzez intensywną regeneracje. Komórki macierzyste aplikowane na skórę poprawiają witalność komórek naskórka, regulują ich prawidłowe podziały oraz hamują utratę wody. Pobudzają procesy naprawcze oraz chronią przed działaniem wolnych rodników.

źródło: http://www.eldancosmetics.pl

Krem wdrożyłam do swojej pielęgnacji z początkiem jesieni. Wtedy zwykle moja skóra potrzebuje silnej regeneracji i bezpiecznego wprowadzenia w zimne dni. Idealnie sprawdzają się taką porą treściwe kosmetyki, otulające cerę. Krem Eldan ma w składzie m.in. panthenon, witaminy A i E, masło shea, olej jojoba i ze słodkich migdałów, komórki macierzyste z jabłoni...imponujące. 



Robi dobrze!

Faktycznie to zestawienie dobrze robi mojej skórze. Już po kilku dniach ujrzałam efekt: poprawa napięcia, blask, nawilżenie. Wszystko widoczne gołym okiem, nic nie trzeba było się doszukiwać.
Od pierwszego użycia pokochałam konsystencję za jej gęstość. To nie kosmetyk typu masło, ale działa równie intensywnie. Jest mocno kremowy, ale dobrze się wchłania. Nie koliduje z kosmetykami kolorowymi oraz dobrze współgra z moimi maseczkami oraz serum. 

Powiew luksusu

Sięgając po opakowanie zawsze mam wrażenie, że nakładam coś drogocennego. To za sprawą solidnego słoiczka. Jest dość ciężki, tak cobyśmy poczuły za co płacimy- nie za zwykły krem a za luksusowy produkt intensywnie walczący z oznakami starzenia. Każdy detal został dopieszczony a ja to doceniam, lubię dobrze zapakowane kosmetyki.

Ale czy warto?

Za 50 ml kremu zapłacicie ok 120 zł. Dla większości to jednak spora kwota, kiedy na rynku dostępnych jest wiele tańszych, dobrych rozwiązań. Ja lubię czasem zainwestować w droższy krem, znając jego działanie. Szczególnie tyczy się to właśnie produktów przeciwzmarszczkowych. Mimo młodego wieku mam nieco znamion czasu na swej twarzy za sprawą tendencji do odwodnienia, dlatego czasem potrzebuję takiego zastrzyku witalności a Eldan zdecydowanie sprostał moim oczekiwaniom.





4 komentarze:

  1. Mnie jakoś zawsze szkoda kasy na drogie kremy, cały hajs wywalam na kolorówkę... Grzech, ale chyba się z niego prędko nie wyleczę! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o tej marce, muszę się jej bliżej przyjrzeć, cena troszkę zaporowa no, ale jak piszesz, że warto to chętnie kiedyś wypróbuje ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehe ja niestety wydaję na jedno i drugie :D

    OdpowiedzUsuń

Anonimowych proszę o podpisywanie się pod komentarzami. Komentarze obraźliwe, zawierające spam, niepodpisane lub będące tylko reklamą nie będą umieszczane.
Na pytania odpisuję pod Twoim komentarzem.

Copyright © 2016 by Magdalena Magdziarz , Blogger