sobota, 29 kwietnia 2017

Mama's krem przeciw rozstępom

Hej,
jakiś czas temu poczyniłam wpis o zjawisku towarzyszącemu ciąży jakim są rozstępy <klik>. Pisałam też, że będę stosować olejek Elancyl, gdyż planuję karmić piersią. Tu rzeczywistość okazała się być inna, ale produkt nadal stosuję. Moje rozstępy potrzebują jednak mocniejszej terapii. Z pomocą przyszła mi Czarna Kretka :)
UWAGA! POST ZAWIERA DRASTYCZNE MATERIAŁY.



Krem do intensywnej pielęgnacji skóry w czasie ciąży i po porodzie zapobiega powstawaniu rozstępów i nasilaniu się już istniejących. Zawarty w kremie Hydroxyprolisilane CN®, zwany aktywatorem młodego kolagenu, stymuluje podziały komórkowe skóry dzięki czemu poprawia jej strukturę i elastyczność.

Składnik: Hydroxyprolisilane CN® aktywatorem młodego kolagenu, stymuluje podziały komórkowe skóry dzięki czemu poprawia jej strukturę i elastyczność.
Tyle obiecuje producent. Jak wspomniałam kremu używałam już po ciąży, aplikując 2 razy dziennie na brzuch. Moja tubka była wypełniona 50 ml kosmetyku i starczyła na około 3 tygodnie stosowania. W aptekach internetowych cena za opakowanie 150 ml to około 25 zł, czyli moim zdaniem całkiem niedużo jak na specjalistyczny produkt. 
Konsystencja kosmetyku jest...specyficzna. Nie jest to taki "kremowy krem", ani też lekki balsam. To coś w rodzaju gęstego, nieprzejrzystego żelu. Nałożony większą ilością nie wchłania się w skórę, w związku z czym nie można od razu wskoczyć w ciuszki. Lepiej zatem aplikować cienką warstwę dokładnie wmasowując w wybrane partie. 
Nie uważam, żeby krem Mama's zdziałał coś szczególnego. Rozstępy delikatnie zaczęły zanikać, straciły nieco intensywność czerwonego koloru. Nie jest to jednak taki efekt, jakiego można się spodziewać. Gdyby moje blizny były mniejsze, nie tak głębokie, być może mogłabym zachwycić się tym kremem. Nie kupię zatem pełnowymiarowego opakowania, ale już testuję kolejny produkt- może ten poradzi sobie z problemem.

A teraz czas na wspomniane na początku drastyczne zdjęcia, szczególnie zawiedzeni będą fani instamatek, wyglądających tuż po porodzie jak milion dolarów:
 2 miesiące po porodzie (początek stosowania kremu Mama's)
 3 miesiące po porodzie (po zastosowaniu kremu Mama's)



10 komentarzy:

  1. Widać pewna zmiana jest🙂 Hmm, może gdyby starczył na dłużej, efekty byłyby bardziej spektakularne. Ważne, że nie zaszkodził i się nie zmarnował🙂 Koniecznie daj znać jak się sprawdzi kolejny produkt (na przyszłość się może przydać😉)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie wpisów o mojej walce pojawi się jeszcze kilka :)
    Miałam już kiedyś problem z rozstępami i udało mi się je w niecały miesiąc zwalczyć, mimo że były mega wielkie (od pupy do kolana na tylnych udach), dlatego porównuję teraz i skoro w miesiąc tylko delikatnie zbladły to nie satysfakcjonuje mnie to :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zmiana jednak jest na Plus :-) Powodzenia :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja akurat nie mam rozstępów (jeszcze) na brzuszku ale za to mam na udach, znacznie poprawił stan mojej skóry produkt palmers :) teraz szukam czegoś wybielającego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już pozbyłam się rozstępów z ud, bloker z Ziaja mi pomógł, ponoć już wycofany :(

      Usuń
  5. Jest to kolejny krok do przodu :) Nie jest wcale tak, że nie ma zmiany, bo jest widoczna gołym okiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że jest :) Ale nie tak duża jak można by oczekiwać. Po kosmetykach na konretny problem oczekuję sporych rezultatów. Dużo pewnie dał sam masaż i nawilżanie.

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) Myślę, że mamuśki z mniejszym problemem będą naprawdę zadowolone.

      Usuń

Anonimowych proszę o podpisywanie się pod komentarzami. Komentarze obraźliwe, zawierające spam, niepodpisane lub będące tylko reklamą nie będą umieszczane.
Na pytania odpisuję pod Twoim komentarzem.

Copyright © 2016 by Magdalena Magdziarz , Blogger