czwartek, 28 września 2017

Śliwkowy sad

Hej,
już parę miesięcy temu otrzymałam paczkę a w niej tę namiastkę owocowego raju. Cudowny zapach śliwki i wiśni to już pretekst do codziennego stosowania. Mowa o serum Kakadu Plum marki Apis.
"Serum o lekkiej, jedwabistej konsystencji wykorzystuje niezwykłą moc 4 multiwitaminowych ekstraktów z owoców: australijskiej śliwki kakadu - owocu znanego jako największe na świecie źródło witaminy C, wiśni, mango i ekologicznych jagód goji. Zapewnia skórze maksymalne odżywienie, witalność i nawilżenie. Intensywnie stymuluje syntezę kolagenu i elastyny, pomaga długotrwale utrzymać zdrowy wygląd skóry. Dzięki synergistycznemu działaniu organicznego oleju z pestek śliwek i z nasion chia, kwasu hialuronowego, kolagenu z elastyną sprawia, że pozbawiona życia skóra błyskawicznie zostaje zrewitalizowana promieniując zdrowym i pełnym energii blaskiem."

źródło: http://www.apiscosmetics.pl/

Już przy pierwszej aplikacji zakochałam się nie tylko w zapachu, ale i konsystencji serum. Jest jedwabiście kremowe, lekkie i jednocześnie silnie odżywcze. Ma w sobie coś specyficznego. Z reguły serum stosuję tuż przed kremem, ale tu sprawa się komplikuje. Sam kosmetyk z serii Kakadu Plum jest na tyle bogaty, że trzeba chwilkę odczekać aż sie wchłonie a dopiero po chwili wmasować krem. Choć przyznam, że przy skórze normalnej, czy mieszanej spokojnie sam ten produkt wystarczy, by nawilżyć skórę. Przy mojej suchej cerze obrałam taką taktykę: wieczorem nakładam serum, potem maskę lub intensywnie regenerujący krem a rano samo serum. Idealnie sprawdza się pod makijaż, nic nie koliduje.
Podoba mi się sposób aplikacji. Pompka pozwala dozować dowolną ilość, zarówno mniejszą jak i większą. Nic się na zacina. Kosmetyk jest naprawdę wydajny, używam go już ponad 3 miesiące a myślę, że jeszcze na trochę starczy.

Pora jeszcze skonfrontować moje wrażenia z obietnicami producenta. Przede wszystkim serum ma odżywić oraz nawilżyć skórę. To się zgadza. Faktycznie sprawia, że twarz wydaje się jedwabista w dotyku, pełna blasku. Ma także wpływać na syntezę kolagenu i elastyny. Tu także wszystko pasuje: zauważyłam delikatne wypełnienie linii w okolicy oczu oraz czoła. To produkt, który dobrze sprawdzi się także jako zastrzyk witalności w ciągu dnia. Kiedy nie nakładam makijażu, aplikuję to serum, by skóra dobrze się prezentowała.

Teoretycznie kosmetyki te są przeznaczone do użytku profesjonalnego, ale nie widzę przeciwwskazań do stosowania przez laika. Nie są to na tyle silne składniki aktywne, by mogły wyrządzić nam krzywdę a za to w naturalny sposób dają wiele dobrego. Produkt kosztuje około 40 zł za 100 ml. Szczerze mówiąc myślałam, że będzie to dużo wyższa kwota, gdyż zarówno opakowania, jak i zawartość sprawiają wrażenie luksusu. Dedykowany jest skórze normalnej/suchej, ale moim zdaniem sprawdzi się u każdego. Gorąco polecam!


6 komentarzy:

  1. Piszesz, że aplikujesz serum zamiast makijażu ale ciekawe jakby się sprawowało POD makijażem... Chyba byłoby za ciężkie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o tym pisałam 😊 sprawdza się także pod makijaż.

      Usuń
  2. Tego serum nie miałam ;) Myślę, że również zakochałabym się w zapachu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze tego produktu ale opis brzmi zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego lubię paczki- niespodzianki. Zawsze znajduję perełki, po które pewnie nigdy bym nie sięgnęła :)

      Usuń

Anonimowych proszę o podpisywanie się pod komentarzami. Komentarze obraźliwe, zawierające spam, niepodpisane lub będące tylko reklamą nie będą umieszczane.
Na pytania odpisuję pod Twoim komentarzem.