ten sezon ślubny jest dla mnie łaskawy. Panie z chęcią decydują się na mocniejszy makijaż, pozwalają poszaleć a więc macham moimi pędzelkami na prawo i lewo, by osiągnąć satysfakcjonujący efekt. Dziś przedstawiam Wam jedną z moich kochanych klientek, Martę, która zaufała mi w pełni. Mama Panny Młodej także skusiła się na makijaż, postawiłam na dość mocny dół oka, by zatuszować asymetrię górnych powiek. Myślę, że wyszło kobieco i z pazurem.
I jeszcze kilka moich kadrów:
Ładnie 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńObie panie wyglądały pięknie! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Tobie się podoba :)
UsuńŁadnie wyszło z daleka a z bliska następnym razem pamiętaj o blędowaniu granicy między cieniem a już czystą skórą :) Ola
OdpowiedzUsuńBlendowanie było bardziej intensywne przy łączeniu cieni a kąciki zewnętrzne i wewnętrzne wręcz podkreślałam dodatkowo, by nabrały graficznego wyrazu :) Mam ostatnio fazę na makijaże tego typu.
Usuń