środa, 23 sierpnia 2017

Bell Perfect

Hej,
na półkach Bell znów pojawiła się limitowanka. Tym razem jest to kolekcja o dumnie brzmiącej nazwie: Perfect. Czy faktycznie jest taka perfekcyjna?
Edycja limitowana obejmuje 3 pomadki i dopasowane do nich konturówki, rozświetlacze oraz eyeliner. Wybrałam produkt typu highliter w odcieniu 02 oraz zestaw do ust 01. Używam około dwóch tygodni, chciałam zrobić dla Was pierwsze wrażenie, ale nie umiałam się zdecydować co o tych produktach myślę.
Rozświetlacz ma piękny, szampański odcień. Niby chłodny, ale z beżową nutą. Idealnie pasuje do mojej skóry. Byłam zachwycona swatchami. Nałożyłam na twarz i...o co kaman? W ogóle nie widziałam go na twarzy. Jednak, gdy zaczęłam poruszać twarzą, wykrzyknęłam wielkie "wow!" Daje subtelną taflę, nie wygląda jakbyśmy nałożyły cokolwiek na buzię, ale jak gdybyśmy się już urodziły z blaskiem rodem z twarzy aniołka Victoria's Secret. Póki co wzięłam separację z wszystkimi innymi rozświetlaczami i tylko tego używam.

A jak się ma mój romans z pomadką i konturówką? Tu początkowo był zachwyt a z każdym kolejnym użyciem namiętne uczucie gasło. Kolorystyka to strzał w dziesiątkę. Pasują do siebie idealnie a odcień nude ładnie prezentuje się na moich ustach. Jednak konsystencja nie do końca mi odpowiada. Pomadka ma specyficzną formułę: kremową, ale tępą. Jest z założenia długotrwała i tu działa bez zarzutu, wierzcie lub nie, ale wytrzymała od rana do wieczora przy normalnych posiłkach. Jednak lubi przesuszać a jak wiecie dbam o usta, często używam matowych pomadek i wyglądają u mnie dobrze. Konturówka nie spodobała mi się ze względu na suchą konsystencję, lubię gdy obrys idzie "miękko". Zostawiała też delikatne opiłki, kawałeczki, ciężko mi to wytłumaczyć. Oczywiście da się to uratować pędzelkiem, ale lubię prostsze rozwiązania. Ogólnie trwałość i kolor oceniam na celujący a formułę na dostateczny.




A Wy upolowałyście coś z linii Perfect?

4 komentarze:

  1. Mam tą pomadkę i również mam co do niej mieszane uczucia. Niby fajna, a jednak dziwna..😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) Zawsze jak jej używam to nucę "Kocham Cię, ale Cię nie lubię" Chylińskiej :D

      Usuń
  2. U mnie szminka w najciemniejszym odcieniu sprawdziła się słabo, ale trafiła do mnie reszta kolekcji - dam im kolejną szansę. :)

    OdpowiedzUsuń

Anonimowych proszę o podpisywanie się pod komentarzami. Komentarze obraźliwe, zawierające spam, niepodpisane lub będące tylko reklamą nie będą umieszczane.
Na pytania odpisuję pod Twoim komentarzem.

Copyright © 2016 by Magdalena Magdziarz , Blogger