5. Pakujemy prezenty

Hej,
Święta już tuż, tuż. Porządki domowe już na finiszu, z tyłu głowy lista zakupów, aby przygotować wigilijne potrawy. No i prezenty. Pracując w centrach handlowych nauczyłam się, że naprawdę wielu Polaków odkłada ten rytuał na ostatnią chwilę i kupują w amoku cokolwiek im wpadnie w ręce. Dla mnie to jednak coś więcej niż tylko wydanie kasy.

  Mimo, że nie kupuję drogich upominków moim bliskim, lubię dokonać zakupu wcześniej. Na ogół robię to już w listopadzie, a część nawet w październiku a potem dokupuję ewentualne drobiazgi. Wolę przemyśleć z czego dana osoba by się ucieszyła lub co wykorzysta w codziennym użytku. Nie bez powodu jednym z najczęściej wybieranych podarków w naszym kraju są kosmetyki. Tych kolorowych używa większość kobiet a pielęgnacyjnych każdy. Osobiście uwielbiam znajdowane pod choinką prezenty właśnie z tej kategorii i sama często dokonuję zakupu właśnie takich upominków. Idealne są też książki, kolorowanki antystresowe, ubrania, słodycze... Każdy z nas wie, co spodoba się jego najbliższym a jeśli nie to blogi obfitują w listy z inspiracjami :)
  Dobrze, zatem prezenty kupione. Co dalej? Kupujecie torebkę dekoracyjną, podpisujecie i gotowe? Ja zdecydowanie wolę zapakować je osobiście. Sprawia mi to wiele radości. W tym roku pokombinowałam zarówno z celofanem, papierem brązowym oraz klasycznym z motywem świątecznym. Testowałam też stemple na bloczku akrylowym, starałam się nieco spersonalizować każde opakowanie. Efekty zobaczcie sami.