Przybywam z kolejnym instagramowym wpisem. Październik był dla mnie mega owocny. Zmieniłam pracę i czuję się jak nowo narodzona. Zewsząd atakują mnie pomysły, dookoła mnie jest tyle bodźców... Czas powrócić do noszenia ze sobą notesu, żeby ta wena nigdzie nie uciekła:)
Po hasztagach pewnie domyślacie się gdzie teraz pracuję, ale z pewnością pojawi się osobny wpis. Poczekam z tym jeszcze, aż się w pełni zaklimatyzuję, bo dzieje się naprawdę wiele.
Ponad to udało mi się zorganizować sesje plenerowe, czego bardzo mi brakowało. Efekty jednej z nich już pokazywałam na blogu a kolejnych wypatrujcie na dniach.
Bardzo fajny mix zdjęć :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńFajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńzapraszam częściej :)
Usuń