środa, 16 września 2015

Optymiści mają łatwiej?



       Niekoniecznie. Na optymizm także trzeba sobie zapracować. W moim przypadku była to dłuuuga droga, z której do tej pory zdarza mi się zboczyć. Jednak, gdy tylko ktoś próbuje wyprowadzić mnie z równowagi, coś nie wychodzi powtarzam sobie, że nerwami nic nie zdziałam a tylko pogoda ducha może mnie uratować. Można by rzec, że to słowa na wyrost. Zastanówmy się. Czy w trakcie silnego wzburzenia myślimy logicznie? Czy znajdujemy sensowne rozwiązania w stanie depresji?

         Wiem o czym mówię, bo z natury mam tendencję do apatycznych stanów, łatwo mnie zranić, kumuluję w sobie stres. Ciężko było z tym żyć, ale metodą małych kroczków co dzień dostrzegam więcej pozytywów. Nikt nie może za nas pomóc nam samym! Warto czasem zrobić coś dla siebie, wtedy inni także zaczną na nas inaczej patrzeć. Koniecznie trzeba mieć choć chwilę na drobne przyjemności każdego dnia. Nie rozumiem, gdy ktoś mówi, że nie ma czasu dla siebie. Często wyolbrzymiamy pewne rzeczy i wydaje nam się, że jak jednego dnia zamiast stać nad garami zjemy na mieście, świat się zawali. Relaksem może być też poranny jogging, popołudniowa drzemka, wieczór z książką… wszystko zależy od nas. Kolejnym krokiem jest stawianie siebie na pierwszym miejscu. Pamiętajmy, gdy my nie jesteśmy szczęśliwi, nikogo nie uszczęśliwimy. Człowiek zdołowany, zakompleksiony nie da radości otoczeniu. Tak więc, decyduj z myślą o sobie: czy to jest zgodne z moim zdaniem? Czy to nie jest sprzeczne z moimi wartościami? Czy mam na to siłę? A przede wszystkim nie bój się swojej osobowości, wyrażaj ją, wyrażaj swoje zdanie. Sprawi to także, że otworzysz się na ludzi. Jeśli ktoś próbuje się z Tobą kłócić, podnosi głos-odpuść. Daj chwilę drugiej osobie do namysłu a potem spokojnie, ale dobitnie przedstaw swoje zdanie.

      To takie moje spontaniczne przemyślenia. Mi te metody pomagają. Najważniejsze to zaakceptować siebie, poznać swoje wady i zalety, mieć ich świadomość, by każdą sytuację móc wyobrazić sobie w pozytywach. Oczywiście nie popadajmy w stan upojenia optymizmem, bądźmy poniekąd racjonalistami, ale nie dołujmy się, nie dręczmy rzeczami, na które nie mamy wpływu i nie doszukujmy się na siłę winnych. Przyjmijmy życie jakim jest i czerpmy radość z każdego dnia :)

 Buziaki :*

1 komentarz:

Anonimowych proszę o podpisywanie się pod komentarzami. Komentarze obraźliwe, zawierające spam, niepodpisane lub będące tylko reklamą nie będą umieszczane.
Na pytania odpisuję pod Twoim komentarzem.

Copyright © 2016 by Magdalena Magdziarz , Blogger