środa, 16 maja 2012

Proteinowy rozjaśniacz do włosów Joanna

Intensywny rozjaśniacz Proteinowy Blond do rozjaśniania pasemek nawet o 6 tonów. Formuła produktu została dodatkowo wzbogacona o pielęgnujący ekstrakt z rumianku i proteiny kondycjonujące, dzięki którym włosy pozostają miękkie, lśniące i miłe w dotyku. Cena: ok. 7 zł


Farby z Joanny bardzo lubię za naturalny efekt jaki pozwalają uzyskać. Do tej pory używałam już kolory: szlachetna perła, naturalny blond, płomienna iskra, złoty piasek z serii Naturia Color. Teraz udało mi się otrzymać do testów organizowanych przez portal Uroda i Zdrowie rozjaśniacz do pasemek. 
Przy farbowaniu pomogła mi moja znajoma fryzjerka. Wcześniej przeszłam z jasnego blondu do intensywnie rudego kolorku, ale potem zafarbowałam odcieniem "naturalny blond", co dało efekt ciemnego, lekko pomarańczowego blondu i właśnie na takim odcieniu robiłyśmy pasemka. Resztę włosów farbowałyśmy platynowym blondem z Palette. Wszystko byłoby super, gdyby nie to, że kupiłam tyko jedną farbę... w czasie farbowania wysłałyśmy lubego do sklepu a ten wrócił z "naturalnym blondem" ;) Tak więc na włosach mam aktualnie pasemka w 3 odcieniach i bardzo mi się to podoba.
Ale do rzeczy. Proteinowy rozjaśniacz sprawdził się super w moim przypadku, jednak nie zgodzę się z tym, że rozjaśnia o 6 tonów. Moim zdaniem są to maksymalnie 4 tony. Rozjaśniacz jest dość delikatny dla włosów, nie zauważyłam przesuszenia, połamania etc. W opakowaniu znajdziemy także maskę do włosów. I tu jestem absolutnie zachwycona! Maska sprawia, że kolor staje się bardziej chłodny a do tego włosy są po użyciu miękkie, bardzo przyjemne w dotyku.
Myślę, że przy kolejnym farbowaniu skuszę się na zakup tego rozjaśniacza. Daje on taki efekt, jakiego oczekuję a do tego nie rujnuje naszej kieszeni.



Ogłoszenia:
Kochane, już niebawem nowa szata graficzna bloga! Mam nadzieję, że wyjdzie zadowalająco.

Kasia, przypomniała mi także, że jakiś czas temu obiecałam pokazać zawartość kufra. Postanowiłam,że będzie to forma porównania kosmetyków różnego rodzaju, czyli np. notka poświęcona tuszom, podkładom itd. Także niebawem pierwsza notka z tej serii a dotyczyć będzie tuszy do rzęs.

No i teraz mniej przyjemna sprawa. Dziewczyny, jeśli decydujecie się na rezerwację produktów na sprzedaż to odpisujcie na maile... Czekam już tyle czasu na reakcję. Niestety jestem zmuszona zrezygnować z waszych rezerwacji a kosmetyki są nadal do nabycia dla innych bloggerek. Zapraszam:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Anonimowych proszę o podpisywanie się pod komentarzami. Komentarze obraźliwe, zawierające spam, niepodpisane lub będące tylko reklamą nie będą umieszczane.
Na pytania odpisuję pod Twoim komentarzem.

Copyright © 2016 by Magdalena Magdziarz , Blogger