Mam dla Was pościk nie wymagający rozległych opisów, są to po prostu makijaże w wersji nieobrabianej graficznie. Jedyna moja ingerencja to rozjaśnianie zdjęć i dodanie loga:)
Ot taki post na szybko a jeszcze dziś możecie spodziewać się rzetelnej recenzji kufra Inglot, o którym już Wam kiedyś wspominałam. Teraz się z nim rozstaję i korzystając z okazji przybliżę Wam go.
Anonimowych proszę o podpisywanie się pod komentarzami. Komentarze obraźliwe, zawierające spam, niepodpisane lub będące tylko reklamą nie będą umieszczane. Na pytania odpisuję pod Twoim komentarzem.
Madziu w drugim makijazu jakich cieni uzylas? ten jasniejszy i ten ciemniejszy granat?:) sa sliczne :)
OdpowiedzUsuńgranat z Inglota, grafit MAP i wrzosowy/szary, taki trudny do pisania z Ingota:)
OdpowiedzUsuńa masz numerek tego inglotowego? :D
OdpowiedzUsuńmam, podam niebawem, bo dziś już nie mam sił szukać:)
Usuń