Używa się go jako wierzchnią warstwę w makijażu ust. Przetestowałam go na pomadkę Oriflame z serii Giordani Gold ( pomadka bardzo fajna, ale w tej cenie znajdziemy o wiele lepsze z profesjonalnych firm). Konturówka to kredka marki Avon, czyli jeden z nielicznych produktów tej marki, który mogę polecić. Jestem wierna tej konturówce od ponad roku, jest niezwykle trwała i plastyczna, sprawdza się też w malowaniu całości ust.
Dla uzyskania efektu 3D na środek warg nałożyłam iskrzący, sypki cień. Ale nie o tym dziś mowa, skupmy się zatem na bohaterze mojego postu.
Opakowanie jest bardzo estetyczne i praktyczne. Utrwalacz ma formę płynu, który aplikujemy na usta przy pomocy pędzelka. Bardziej higieniczne jest jednak używanie w tym celu innego pędzelka, niż ten załączony do opakowania. Ja nakładam kilka kropelek na palec i lekko nakładam na usta.
Przyznaję, że już nie wyobrażam sobie braku tego produktu w moim kuferku. I polecam Wam go gorąco. A może znacie jakieś odpowiedniki Kryolanowego hitu?
Ciekawe, chyba się skuszę na niego :)
OdpowiedzUsuńPolecam:)
Usuńciekawy produkt :) Na pewno sprawdzi się w makijażach ślubnych :)
OdpowiedzUsuńw sobotę będę go testować do ślubniaka:)
Usuńczekałam długo na recenzje tego produktu i miło że w końcu u kogoś się pojawiła :P też jestem sceptycznie nastawiona bo słyszałam wiele marnych opinii... ale w sumie nie weim czemu nie sprobowałam:P
OdpowiedzUsuńinspirująco tu u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie
artglassgreen.blogspot.com