poniedziałek, 21 września 2015

Mój makijaż ślubny...

...był bardzo spontaniczny. Zrobiłam mnóstwo wersji próbnych a ostateczna nie miała nic wspólnego z wcześniejszymi. Wiedziałam tylko jaką techniką wykonam makijaż i w jakiej kolorystyce, choć i to postanowiłam na dzień przed. Miało być coś z kobaltem lub granatem w myśl kolorów przewodnich, ale postawiłam na klasykę. Tym sposobem na powiece znalazła się czerń w zewnętrznych kącikach i szampański pyłek na środku. Makijaż oka wykończyły gęste rzęsy wykonane metodą objętościową. Na ustach znalazł się oczywiście mój ukochany Sleek Matte. Niestety nie mogłam użyć kryjącego podkładu, na kilka dni przed ślubem dopadło mnie uczulenie. Buzię pokryła wysypka, oko całe napuchło i zaropiało... Bardzo bałam się co będzie, szczególnie z okiem, ale w dniu ślubu było już lekko opuchnięte, zaczerwienione a podczas wesele wszystko znikło. Zamiast klasycznego podkładu użyłam BB Cream Coverderm, który daje naturalne krycie a co w moim przypadku bardzo ważne- nie podrażnia.
Mam dla Was kilka zdjęć z tego ważnego dla mnie wydarzenia. Cieszę się, że makijaż dobrze prezentuje się na moich ukochanych fotografiach biało-czarnych. Przy okazji serdecznie polecam najcudowniejszą Panią Fotograf, Jagodę Owczarek. Niebawem pokażę Wam więcej detali.









2 komentarze:

Anonimowych proszę o podpisywanie się pod komentarzami. Komentarze obraźliwe, zawierające spam, niepodpisane lub będące tylko reklamą nie będą umieszczane.
Na pytania odpisuję pod Twoim komentarzem.

Copyright © 2016 by Magdalena Magdziarz , Blogger