środa, 26 sierpnia 2015

W barwach natury...

W barwach natury...
...czyli połączenie pastelowej zieleni z brązami. Bazą makijażu oka jest cień w kredce z MakeupForever w odcieniu limonkowym, który pokazałam w poprzednim poście. Kredkę pokryłam beżowym cieniem z MakeupRevolution uzyskując efekt pastelowego koloru.
Cień w kredce sprawdza się świetnie jako baza, choć upałów nie był w stanie przezwyciężyć i zbierał się w załamaniu. Zastanawiałam się nad zakupem innych kolorów, jednak  wolę tańsze zamienniki.




poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Zakupoholizm?

Zakupoholizm?
Nieee, to tylko nieodparta chęć posiadania na własność tych wszystkich cudów! :)
Ostatnio ciężko mi idzie trening silnej woli i z niemalże każdego sklepu wychodzę z czymś. Oczywiście nie kupuję tylko kosmetyków, ale o nich dziś słów kilka. Choć słowa są tu zbędne- zdjęcia wyrażą więcej.







sobota, 15 sierpnia 2015

W kolorze blue...

W kolorze blue...
...jest tylko moja sukienka :) Ostatnio wyznaję zasadę: mniej znaczy więcej. Ciekawe jak długo wytrzymam bez szaleństwa w makijażu? Na ostatnie sierpniowe wesele przy iście tropikalnych upałach skupiłam się na tym, by makijaz przetrwał zabawę do rana.
W doborze kolorów byłam powściągliwa- dominują beże, brązy i nutka czerni. Postawiłam na podkreślenie linii rzęs, dodatkowo wzmocnionej połówkami rzęs w pasku. Usta to już u mnie klasyk, gdy chcę by makijaż przetrwał długo sięgam po Sleek Matte Me.


 Twarz: MakeUp Blend Kryolan, podkłady z palety Ultrafoundation Kryolan, bronzer Kobo, róże Kryolan, puder Ingrid, rozświetlacz Inglot

Oczy: pomadka do brwi Inglot, baza Hean, cienie Inglot, MakeupRevolution, eyeliner w żelu Maybelline, tusz Maybelline wodoodporny, kredka cielista Kryolan, połówki rzęs Ardell

Usta: konturówka Kryolan, pomadka Sleek Matte Me

Na dokładkę ja w całej okazałości:)



poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Kolejne starcie...

Kolejne starcie...
...z charakteryzacją. Nie brak mi pomysłów na kolejne projekty, tylko szkoda, że doba taka krótka.
Tym razem pokusiłam się o ranę ciętą na szyi. Do jej wykonania użyłam: płynnego latexu Kryolan, fluidu Bell, pudru translucentnego Kryolan, sztucznej krwi w żelu Kryolan, chusteczek higienicznych i farb do ciała.
Jak widać na zdjęciu ubrudziłam się latexem, radzę więc uważać przy aplikacji.


 A zaczęło się od zwykłej zabawy w testowanie bronzerów, rozświetlaczy i innych nowych nabytków.

Copyright © 2016 by Magdalena Magdziarz , Blogger