środa, 28 grudnia 2011

Owocowy zawrót głowy

Owocowy zawrót głowy
...czyli fotki z wakacyjnej sesji z genialnym Kubą: http://www.maxmodels.pl/gapisz.html






niedziela, 25 grudnia 2011

Stylista, wizażysta, kosmetyczka…Gdzie tkwi różnica?

Stylista, wizażysta, kosmetyczka…Gdzie tkwi różnica?

Bardzo często używa się zamiennie słów: kosmetyczka, kosmetolog, wizażystka, makijażystka, stylistka. Warto się jednak zastanowić, czy faktycznie są one synonimami. Z pewnością każdy słyszał stwierdzenie typu: „makijaż ślubny wolę wykonać u profesjonalnej kosmetyczki, niż u znajomej makijażystki”. Skąd u nas to stereotypowe podejście? Dlaczego tak często wydaje nam się, że tylko kosmetyczka to osoba w pełni profesjonalna i wykwalifikowana. Czas dostrzec różnice i zdecydować do jakiego specjalisty wybierzemy się z danym problemem.

Skupmy się zatem na znaczeniu pojęcia „kosmetyczka”. Otóż kosmetyczka to osoba wykonująca zabiegi pielęgnujące oraz upiększające skórę. Jej kwalifikacje podparte powinny być odpowiednim wykształceniem (studia, studium).Głównym zadaniem kosmetyczki jest zadbanie o zdrowy, estetyczny wygląd ciała danej klientki/klienta poprzez wykonanie wskazanych zabiegów. Kosmetyczka to niekoniecznie osoba potrafiąca zrobić paznokcie i makijaż, aczkolwiek dziedziny te są bardzo bliskie kosmetyce, stąd wykonawczynie tego zawodu decydują się pogłębiać swe kwalifikacje także w tych usługach. Dobra kosmetyczka powinna doradzić nam, jak możemy dbać o naszą skórę w warunkach domowych, pomóc nam dobrać zdrową dietę, polecić kosmetyki.

Najczęściej słowo „kosmetyczka” mylimy z pojęciem „kosmetolog”. Wynika to z podobnego brzmienia wyrazów oraz z faktu, iż kosmetolog to stosunkowo nowy zawód. Jest to swego rodzaju zawód pośredni między kosmetyczką a dermatologiem. Kosmetolog musi posiadać spore wykształcenie medyczne, gdyż jego zadaniem jest upiększanie i dbanie o zdrowie skóry człowieka. Zajmuje się on głównie leczeniem ciała zewnętrznego danego klienta. Kosmetolodzy często pracują nie tylko w gabinetach, ale i aptekach, poradniach, ośrodkach szkoleniowych.

Makijażystka i wizażystka to słowa, których możemy używać zamiennie, gdyż różnią się między sobą właściwie tylko antropologią. Jest to zawód mający na celu upiększanie głównie twarzy przy pomocy wszelkich kosmetyków kolorowych. Makijażystka powinna potrafić dobrać odpowiedni makijaż do danego rodzaju skóry, kształtu twarzy, typu danej klientki. Wizażystka to osoba skupiająca się głównie na tej wąskiej dziedzinie upiększania człowieka, stąd po porady dotyczące naszego make-up powinnyśmy się udać właśnie do niej. Wiedza makijażystki może wynikać z ukończenia odpowiedniej szkoły, kursu, specjalizacji, ale głównie z praktyki, ćwiczeń na wielu osobach.

Pozostało nam do wyjaśnienia jeszcze jedno, ale za to bardzo szerokie pojęcie- stylistka. Z tym słowem spotkamy się w różnych dziedzinach. Słyszymy o „stylistkach ubioru”, „stylistkach wizażu” a także o „stylistkach paznokci”. Osoby te mają za zadanie kreować wygląd. Stylista ubioru będzie skupiał się na doborze odpowiednich ubrań, pomaganiu w odnalezieniu stylu, zapoznaniu się z nowinkami z wybiegów. Stylistka wizażu promuje wygląd twarzy, zgodnie z panującymi trendami. Stylistka paznokci natomiast zajmuje się profesjonalną pielęgnacją i przedłużaniem paznokci klientki.

Pamiętajmy zatem, by nie pakować wszystkich pojęć do jednego worka. Należy uważnie rozważyć do kogo udać się po poradę z konkretnym problemem. Na co zwrócić uwagę poszukując kogoś kto pomoże nam rozwiązać kłopot z cerą, zbędnym owłosieniem, złamanym paznokciem lub makijażem ślubnym. Każda dziedzina ma przypisanego konkretnego specjalistę i tylko poszukując osób zaznajomionych z konkretną specjalnością mamy pewność, że otrzymamy fachową pomoc.


marzec 2011:

http://www.wzorki.info/artykuly/stylista-wizazysta-kosmetyczka%E2%80%A6gdzie-tkwi-roznica/

czwartek, 15 grudnia 2011

Mały sukcesik

Mały sukcesik

Udało się! Jury konkursu organizowanego przez Biar Beauty Group oraz "Makijaże i fryzury ślubne" wybrało makijaż i fryzurę stworzoną przeze mnie i kochaną Weronikę Wojtynek do opublikowania w piśmie branżowym. Będę miała okazję wykonać makijaż na żywo na potrzeby sesji do wyżej wspomnianej publikacji. Bardzo dziękuję za pomoc przy przygotowaniu pracy: Werze, której fryzura także pojawi się na łamach " Makijaży i fryzur ślubnych", Arturowi, który poświęcił nam swój czas i pomagał jak tylko mógł, Oli, która świetnie zaprezentowała naszą pracę :)



Przy okazji chciałam zachęcić Panny Młode do skorzystania z moich usług. Oferuję makijaż ślubny w atrakcyjnych cenach, hennę, depilację, manicure, pedicure oraz stylizację paznokci.

Dziękuję wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki:*

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Summer Look

Summer Look

Zima zbliża się do nas wielkimi krokami, co rusz widzimy już witryny sklepów udekorowane bombkami, choinkami i Mikołajkami, skrzynkę mailową spamują nam ofertami stron z prezentami świątecznymi, przyodziewamy się już w szaliczki, kozaczki i futerka. A co z tymi z nas, które tęsknią uparcie za latem? Może odświeżymy nasz look, wzbogacając go słonecznymi elementami?

Zacznijmy zatem od makijażu. Na naszej twarzy powinny zagościć ciepłe barwy. Na powieki możemy nałożyć odcienie żółci, pomarańczu (np. Sleek Carribean Curacao 656). Dla mniej odważnych proponuję kolory tupu miedź, brąz z połyskującymi drobinkami, morelowy. Osobiście wybieram kolor złoty, który idealnie skomponuje się niemalże każdą tęczówką ( Paese Diamentowy ) . Dla wzmocnienia efektu podkreślamy oko czarną kredką i intensywnie tuszujemy rzęsy. Pora na usta. Wybieramy pomadki lub błyszczyki o wyraźnym, ale utrzymanym w ciepłej tonacji kolorze. Oczywiście panie, które nie lubią mocnych kolorów na ustach mogą użyć bezbarwnego lub brzoskwiniowego błyszczyka. Ewentualnie szminki nude. Ciekawy efekt dają wszelkie preparaty rozświetlające, nasze usta będą wtedy w absolutnie letnim klimacie. Ja stawiam na ciepłe czerwienie, które wbrew powszechnej opinii świetnie sprawdzają się w dziennym makijażu. Ponadczasowa czerwień, z delikatnie pomarańczowymi tonami, niekoniecznie matowa doda nam charakteru i sexapilu ( Mariza nr14). Nasz makijaż wykończą starannie podkreślone brwi oraz twarz zaznaczona brązowym pudrem (mozaika Sephora) i kości policzkowe muśnięte bronzerem w drobinkami lub brzoskwiniowym różem (Mariza nr02).

Także nasza garderoba może stać się pełna słońca, mimo mrozu na zewnątrz. Nawet klasyczny zestaw typu biała koszula (najlepiej lekko za duża) i jeansy możemy „ożywić” letnimi dodatkami. Kluczowym elementem będzie szal w energicznym kolorze (zielony, żółty, różowy, pomarańczowy, turkusowy). Najlepiej użyć koloru dość wyrazistego, aby stanął w kontrastującym zestawie z białą koszulą. Pod koszulę możemy założyć bokserkę w podobnych odcieniach, a koszulę przewiązać pod biustem w niedbały sposób. Tej zimy możemy szaleń na letnio, dzięki kolekcjom, jakie znajdziemy m.in. w sklepach Orsay (białe sukienki i sweterki, które możemy łączyć z kolorowymi dodatkami), New Look ( kurtki w intensywnych odcieniach), Stradivarius (proste, nieskomplikowane ubrania, nadające się do letnich kompozycji), Cubus (klasyczne bokserki i monochromatyczne dzianiny). Całości naszego wizerunku dopełnią dodatki. Tutaj możemy szaleć do woli. Kolorowe korale, perełki w wszelakich barwach, piórka, drewienka, kokardy, okulary z kolorowymi oprawkami…. Do wyboru do koloru.

Na koniec pozostają już tylko włosy i paznokcie. Tu również mamy mnóstwo możliwości. U większości kobiet sprawdzi się tzw. natural look. Wystarczy umyte włosy pozostawić samym sobie. Możemy im pomóc wgniatając w wilgotne włosy nieco pianki. Rynek oferuje nam wiele produktów typu pudry, spraye. Tego lata modny stał się trend prosto z plaż- efekt wilgotnych, spowianych morską bryzą włosów. Czemuż by nie przywrócić tej mody i w sezonie zimowym? Alternatywą dla naturalnego stylu mogą być wszelkie warkoczyki w stylu boho. Prosty kłos, opaska z warkoczyka, czy też przepaska we włosach u każdego wywoła nostalgię za latem. Na paznokciach natomiast powinien dominować jeden, za to niezwykle przyciągający uwagę kolor. Proponuję wybrać modne tego lata barwy występujące zarówno w wersji pastelowej, jak i intensywnej. Stawiamy na odcienie koralowe, żółte, różowe, niebieskie, granatowe, zielone…


Jak same widzicie, niewiele trzeba by w naszych szafach, na naszych buziach zagościło słońce. Troszkę kreatywności, odświeżenie garderoby nie pozwolą by dopadła nas zimowa szaruga. Spowite słonecznymi refleksami staniemy się bardziej energiczne, radosne i pewne siebie. Z takim nastawieniem nawet się nie obejrzymy a prawdziwe lato już nastanie.

Tekst: Magdalena Knetki

Zdjęcia: Sandra Ziemba

Wizaż/stylizacja: Magdalena Knetki

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Ślubnie po raz kolejny

Ślubnie po raz kolejny
Witajcie!
Tym razem ponownie makijaż ślubny, jak już pisałam, skupiam się na nim najbardziej. Poniżej zdjęcia zarówno z wakacyjnego pleneru, jak i z niedawnej sesji. Który najbardziej przypadł Wam do gustu?


Copyright © 2016 by Magdalena Magdziarz , Blogger